Lody Ekipy to był prawdziwy hit tego roku! Po pierwsze, od samego początku było trudno znaleźć je w sklepach, a kiedy znalazły się już w popularnych sieciówkach – znikały szybciej, niż przysłowiowe ciepłe bułeczki z piekarni. Zdarzało się, że nie minęły dwie godziny, a wszystkie sztuki w danym sklepie zostały wyprzedane. Może pamiętacie jeszcze ten fenomen, „Sprzedam lody Ekipy za mieszkanie w Warszawie”? Oczywiścię, chyba nie znalazł się nikt chętny na taką zamianę, jednak lody Ekipy przykuły niesamowitą uwagę i stały się jednym z najbardziej poszukiwanych produktów w kwietniu i w maju w większości sklepów.
Fenomen lodów Ekipy nie jest wcale tak łatwo wytłumaczyć. To nie jest marketing, który jest powszechnie wykorzystywany. To znaczy, takie zjawiska pojawiają się czasami w okresie świąt… Niechlubne bitwy o karpia na promocji w supermarketach tuż przed Bożym Narodzeniem, czy wykupywana czekolada – te sytuacje mają w sobie coś pokrewnego do tego, co wydarzyło się z lodami Ekipy. Poniżej postaramy się wyjaśnić powody, dla których Lody Ekipy stały się tak popularne i niemal legendarne.
Po pierwsze, bardzo dobra marka
Ekipa znana jest z wysokiej jakości produkcji swoich usług. Kto zna Ekipę i śledzi ich poczynania na bieżąco, ten doskonale musi orientować się w potencjale tej grupy. Osobiście, byłam jedną z osób, które najpóźniej dowiedziały się o istnieniu tej grupy – i to najpierw dzięki piosence, która gdzieś tam wleciała w ucho. Następnie zainteresowanie wzbudziły lody oraz to, że było bardzo trudno je dostać. W mojej ocenie twórczość Ekipy jest na wysokim poziomie, a podstawą jest marketing, który jest dopracowany w najmniejszych szczegółach.
Brak asortymentu wzbudzał ciekawość u tych, którzy zazwyczaj nie idą za tłumem
Pierwszy ekonomiczny efekt marketingu lodów Ekipy związany był z tak zwanym owczym pędem, ale dalsza sprzedaż okazała się jeszcze owocniejsza dzięki limitowanej sprzedaży lodów Ekipy. Im było ich mniej, tym bardziej ciekawiło, jak one smakują i czy rzeczywiście są tak warte tego, by błyskawicznie znikać z lodówek sklepów sprzedażowych. Ten efekt w marketingu powiązany jest z tak zwanym dobrem limitowanym, rzadkim towarem, co przemawia do tych, którzy znani są z bardziej wyrafinowanego gustu. Dlatego też kolejne dostawy znikały naprawdę szybko – najczęściej wykupowane przez tych, którzy nie zdążyli zakupić lodów w pierwszym sorcie.
Cena, jakość, przyjemność
Cenowo lody są jak najbardziej w porządku. Jeśli jednak chodzi o smak, głosy wydają się być podzielone. Niektórzy przyrównują ich do lodów Kaktusów, które również są obtoczone ciekawą warstwą smakową. Jednakże, moim prywatnym zdaniem, dodanie strzelającego cukru do lodów Ekipy zdecydowanie podkręciło walory smakowe tego produktu. Cena jest w zasadzie bardzo niska jak na taką markę. Jednak, na rynku znajduje się też wiele innych bardzo dobrych lodów, dlatego lody Ekipy choć smaczne, oceniłabym 8/10 – jako lody sorbetowe, nie będą na mojej liście lodami numer 1.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.